Nowy mięsiąc... :D:D:D Nareszcie kwiecień... :) i coraz bliżej wakacje.. a wtedy to już tylko 1-go.. :P Wczoraj sietam działo.. oj działo...Powiem od początku, a jak.. :P Wczoraj miała być dyskoteka. Po lekcjach potoczyłyśmy się z Aga do mnie, oczywiście Aga jak to Aga pierwsze co weszla do kuchni i do mnie z takim textem : "Olka tobie też odgrzać naleśniki:>??" No, ale ona sie czuje u mnie bardzo swobodnie :) Potem szalałyśmy na chacie .. o sieeemasz co tam sie działo...śpiewałyśmy na cały regulator "JEDNA NA MILION", "I believe" itd :) Odstawiałyśmy coś ala taniec na rurze.. ;] Darłyśmy się przez okno..potem uświoadomiłyśmy sobie, że juz troszke późno i trzeba by było się jeszcze przyszykować, a w planach miałyśmy jeszcze wstąpić na 1-go. No to u mnie zrobiłsmy se make-up. Potem do Agi, pozyczyłam od niej spódnicę.. o siema.. no i w spódnicy na 1-go.. Posiedziałyśmy troszkę, ptem Iskier jechał w tą samą do pracy więc sie z im zabrałyśmy, no pominę część ze względu na Agę. Poszłyśmy pod szkołę a tam okazuje się, że dyskoteka odwołana!! :[:[ Wróciłyśmy na 1-go no i na rampie siedziałyśmy, a potem jak już wszyscy poszli na chaty to poszłsmy na boiska, a tam biba.. jak to piątek ;] Wszyscy najebani... Pacuch to juz ledwo co na noach stał, ale spoko.. ;) Aga miała oferte wytłumaczenia orgi przez mistrza, ale chyba zrezygnowała.. No i po jakiejś godzinie sie zawinęłyśmy na chcate.. Jakoś tak wyszło, że był przypał bo moj tata sie dowiedział, że dyskoteki nie było i sie wkurwił, że mam dzisiaj nigdzie nie wychodź (tak, talk już to widze../lol2/) Ale Aga ma przypał i nie może wyjść :( beee.. ale ja tam myśle że i tak wyjdzie.. noom :) Dzisiaj z samego rana mam SUPER!!! chumorek :P achh.... Nic mi go nie zepsuje...NIC ]:->
Kończe i sie ide ogarnąć :) PaPaPa :*:* I lov live!!
P.S: Notke pisałam rano.. :)
