Naprawili mi komputer.... :) Ale fajnie.. odrazu gadu i te sprawy :P Wakacje narazie (te wyjazdowe) mijaja zajebiście.. :D I mimo, że myslałam, że u babci będą nuuudy jak nie wiem to było całkiem fajnie :D Dobrze, że pojechała ze mną Nikola bo jak by jej nie było to wtedy by była naprawdę tragednia :D Jeździłyśmy sobie do wsi obok (6km) na rowerkach zprzed 2 wojny światowej :D Poznałyśmy maaaasę ziomków.. oczywiście tylko chłopaków a jak :D W warszawie też poznałysmy trochę, ale tam jest wogóle inna akcja.. zagadują sami z siebie, a nie jak tu.. ze sie nawet słowem nie odezwa :/
Hmmm oczywscie, zeby nie było za pięknie to coś zawsze musi się zjebać :/ Pokłuciłam się w te wakacje z Agą(znaczy już sie pogodziłyśmy).. na początku nie wiedziałam o co chodzi ona mi nic nie chciała mówić.. i wogóle wiedziałam tylko, że obrabiam jej dupe(co jest nie prawdą) i nic więcej :/ No, ale pogodziłyśmy się... już mam swój obraz co się stało. I kurwa jestem w takim szoku... no poprostu nie moge ścepieć jednej rzeczy.. ale niestety nie mogę pisać o tym.. Więc i tak wiem, że nie będzie tak jak było. I nie wiem nawet czy jest chociaż malutka szansa, żeby było :( A szkoda, bo Aga dla mnie naprawdę była najlepszą przyjaciółką, ale teraz już sama nie wiem.. sądze, że chyba ja dla niej przyjaciółką nie jestem i nie ma szans, żebym była.. (to jest ta ważna żecz która miałam napisać)
Buziaczki i pozdro for all ;*
:)
Dodaj komentarz