Komentarze: 8
Wczoraj wieczorem tzn. ok 21:10 poszłam z Siankiem do parku Ruskiego,
bo się umuwiłyśmy z CoolCiziunią i Hubim-Bubim :) I siedzimy na pomniku i na nich czekamy, a
i słyszymy jakiś szmer, odwracamy się a z drugiej strony pomnika, jakis
facet sobie konia wali <zygi>. Zaczełyśmy spierdalać stamtąd, a właśnie szła Aga z Hubim
(oh.. jakie to było romantyczne <blee>
No i on wsiadł na rower, a my myślałysmy, że za nami pojedzie..
I dalej uciekałyśmy, a Aga się z nas śmiała, bo myślała, że my
przed nią uciekamy <hahaha>. I potem już wróciłysmy, i nigdy więcej juz nie pójdę
wieczorem do Parku Ruskiego sama z koleżanką NIGDY!!!
Spadam na basenik (tzn. pakować się :) Bu$ka :*