Komentarze: 6
no napisałam taką długaśną notkę, i się nie zapisała, ja pierdole :/
Byłam dzisiaj z Agą i Zółwiem u Konrada w szpitalu, fajnie było (o ile w szpitalu może być fajnie :P) Posiedzieliśmy 1,5
godzinki i wróciliśmy. Tam wogóle jakieś dziecko miało nogę w gipsie i na wózku popylało, wsadziło se jakąś rurkę do
ucha, pilocik w rękę i chciało Konrada wyłączyć <hahaha> normalnie jakieś przyjebane :D
No, ale zdarzają się i takie przypadki :) Potem na dole chieliśmy, a raczej Żółwik chciał gorącą czekoladę, i ten automat
nam zerzarł 2 zeta. Wogóle Żólw w to kopał, ale automat, bardzo mądry <lol2> kasy nie oddał :P Dobiero jak
wrzucaliśmy 50 i 20 groszówkami to wypluł tą czekoladę :D I nawet resztę oddał :D a 2 zeta sobie zostawił :P
Niop, ale fajnie było :D Ta notka nie wyszła długa, bo w tamtej był jeszcze tekst piosenki, a mi sie nei chce jeszcze raz
pisać :D A na żadnej stronce mi znanej z tekstami go nie ma :/
No kończe bo przyszła moja starsza, i mnie zaraz wygoni od kompa więc
Bu$ka :*