Archiwum 27 października 2004


paź 27 2004 Chora jestem? Sama nie wiem...
Komentarze: 10

Wczoraj cały dzień napierdalało mnie gardło. Chciaż było ciepło mi było zimno. Wieczorem miałam gorączkę 37.

I dzisiaj nie poszłam do szkółki, właśnie w tym momencie co piszę to zdanie w mojej szkole zaczyna się 8 lekcja, na

której powinnam teraz właśnie siedzieć :D. Ale z drugiej strony mogłam iść, bo teraz to na dworek nie mogem wyjść :( i

mi smutno bo w domu to ja się zanudze na śmierć. Już mi sie nawet necik nudzi... Tylko jak wytłumaczyć rodziom, że ja

naprawdę czuję się dobrze, a nie udaję żeby wyjść na dwór?? Oni nic nie rozumieją, i zachowują się tak jak by nigdy nie

byli w moim wieku :/  pierdole to, pewnie i tak wyjdę. Cały dzień u mnie Aga siedziała, bo ona tesh do szkoły nie

poszła :). I ja jej całe włosy na karbownicy pokręciłam :D I wreszcie Siusiak wyglądał jak człowiek :) Jak siedze w domu

to zauważam, że szkoła ma naprawdę sporo plusów :D

1. Można spotkać się z ludźmi

2. Są przerwy, a kto nie lubi przerw :)

3. Niektórzy nałuczyciele są nawet spoko.

4. Zazwyczaj w szkole znajduje się miłość :)

5. No i można się czegoś nauczyć

A bez szkoły jest nudno, no jeszcze gdyby wszyscy nie chodzili, ale jak ja dzisiaj siedze w domu cały

dzień ( naszczęście Aga była u mnie) to kurwicy dostaje. Muszę starego nakręcić, żeby mi pozwolił chociaz na 2 godzinki

wyjść. Powiem mu, że duszę się w domu i że jak mnie nie wypuści to umrę na niedotlenienie :D Dobra pierdole już

głupoty wiec kończę.

Bu$ka ;*

pridemorgue : :